siedząc na początku filmu myślałem, że kopnę, jak zobaczyłem pustynię....wymowna bardzo..
później trochę dziko
panowie od realizacji i zdjec to chyba magicy jacys...
muzyka + kostiumy natepny magiczny tandem...
a chora scenografia poteguje dziki klimat..
przez pierwszą część filmu czułem film ciałem, co rzadko sie zdarza...
ale końcówka zbyt prosta....
ale i tak najlepsza jest kryptoreklama id software, gdy jennifer w najlepszym ubranku swiata ma na twarzy wielkie, niklowane, lsniace logo "quake'a"
hyhy
pół-polecam