Może J.Lo nie była idealną odtwórczynią głównej roli, jednak w ogólnym rozrachunku wydaje mi się, że film jest warty obejrzenia ze względu na specyficzny klimat, dobre ujęcia oraz ciekawą muzykę.
Dobre? Chyba raczej świetne zdjęcia... nie widziałem nigdzie tak wspaniałych ujęć jak tutaj. I moim zdaniem J.Lo wcale tak źle w tym filmie nie wyszła.
Mnie rozśmieszyła scena kiedy w kusych majteczkach sięga do lodówki, i eksponuje swoje hmm kształtne pośladki, każdy swoje piórka chwali.